Autonomiczna odpowiedzialność dyrektora domu kultury w zakresie organizowania i prowadzenia działalności kulturalnej.
Zmiany ustrojowe po 1989 roku, a nawet wejście Polski do Unii Europejskiej niestety nie zmieniły zaściankowego, prymitywnego myślenia niektórych samorządowców, łamiących prawo w imię stereotypowego "Bo tak było zawsze". Samorządowcy uzurpują sobie prawo do korzystania z zaplecza technicznego i personalnego domów kultury, tak jak w poprzednim ustroju socjalistycznym, działając wbrew obowiązującemu prawu.
Działaniami tymi mobbingują dyrektorów i odbierają zagwarantowane w ustawie prawa do powszechności i dostępności kultury zwykłym obywatelom.
Nieodpłatne użyczanie mienia publicznego jakimi są budynki i mienie ruchome domów kultury, praca personelu MDK w godzinach ponadwymiarowych to przykłady złych i niezgodnych z prawem praktyk, do których zmuszani są dyrektorzy.
Władze samorządowe oraz radni, stowarzyszenia, związki zawodowe i wyznaniowe lokalnych społeczności, sprowadzają rolę dyrektora domu kultury do roli kierownika zaplecza technicznego urzędu gminy lub miasta. Wymuszają na dyrektorze czynności zabronione, wykorzystując majątek domów kultury do darmowej promocji przed lokalną społecznością.
O sytuacji 80% dyrektorów domów kultury w Polsce i ich zmaganiach z mobbingiem i walką o utrzymanie pracy, przez pryzmat wyroków sądowych dwóch instancji opowie była dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Mławie Małgorzata Retkowska.
Uzasadnienia wyroków są przestrogą dla dyrektorów domów kultury, którzy organizują i prowadzą działalność kulturalną. Wyroki te wyraźnie pokazują miejsce władzy samorządowej w kulturze, której obowiązkiem ustawowym jest jedynie zapewnienie warunków dla samorządowej działalności kulturalnej, powołanie dyrektora, zaakceptowanie jego koncepcji, ustalenie wysokości wynagrodzenia oraz ewentualne odwołanie ze stanowiska.
Prezydent miasta, burmistrz, wójt NIE SĄ PRZEŁOŻONYMI DYREKTORÓW DOMÓW KULTURY posiadających osobowość prawną !
Szanowny Dyrektorze, tylko od Ciebie zależy czy będziesz respektować prawo, czy zaściankowe stereotypy. Jedno jest pewne. SAM ODPOWIADASZ ZA TO AUTONOMICZNIE... I nie licz na pomoc swojego samozwańczego szefa - prezydenta, burmistrza czy wójta. Na sprawie sądowej i tak wyprze się wszystkiego, a cała odpowiedzialność spadnie na Ciebie ...